Niezależne Zrzeszenie Studentów w działaniach Służby Bezpieczeństwa w latach 1980-1981 – Henryk Głębocki

Od samego początku zwalczanie NZS jako organizacji zagrażającej systemowi politycznej kontroli i ideologicznej dominacji komunistycznych władz nad środowiskami akademickimi należało nie tylko do PZPR i jej młodzieżowych przybudówek, ale także do blisko z nimi współpracującej SB. W grze prowadzonej przez PZPR jednym z najważniejszych narzędzi pozostawała tajna komunistyczna policja polityczna.

Choć działania te określano w języku dokumentów jako objęcie nowej, legalnie działającej organizacji studenckiej „ochroną operacyjną?” w rzeczywistości chodziło o klasyczne dla SB działania – inwigilację, „rozpoznanie”, i „ograniczanie” przy użyciu całego arsenału metod operacyjnych komunistycznej policji politycznej.

W tym celu kontynuowano działania w ramach rozpracowań założonych na środowisko krakowskiego SKS, którego działacze współtworzyli NZS, a następnie znaleźli się w jego szeregach [1]. Założono też nowe rozpracowania dotyczące NZS, a szereg spraw dotyczących współpracy Zrzeszenia z innymi organizacjami, szczególnie „Solidarnością” dokumentowano w ramach spraw obiektowych i rozpracowań wymierzonych przeciwko środowiskom „Solidarnośc”?. We wszystkich tych sprawach szczególnie ważną była pomoc ze strony lojalnej wobec SB części kadry administracyjnej oraz działaczy PZPR, choć tu rewolucja moralna „Solidarności” wywołała daleko idące zmiany postaw społecznych. Niechęć do udzielania informacji SB i bliskiej z nią współpracy wyraźnie odbiła się na wynikach pracy SB. Spadek dopływu wiarygodnych informacji ze strony sieci kontaktów operacyjnych i kontaktów służbowych było wyraźne, odnotowane w postaci rosnących statystyk pozyskań. W tej sytuacji postawiono na werbunek ściśle podporządkowanych oficerom prowadzącym tajnych współpracowników.

„Ochrona operacyjna” studentów podlegała w tym czasie na szczeblu wojewódzkim Wydziałowi III KWMO, który zajmował się m.in. sferą „nadbudowy”, tj. środowiskami inteligenckimi, naukowymi, twórczymi, dziennikarskimi, młodzieżą akademicką, mniejszościami narodowymi, zjazdami i kongresami międzynarodowymi, a do 1980 rozpracowywał także opozycję działającą w tych środowiskach. Wydział III krakowskiej SB w latach 1975-1978 posiadał 50 etatów, w 1979 – 59, od 1980 – 40 [2]. Po zmianach w strukturze Krakowskiej SB, od jesieni 1982 r. wydział ten pod nazwa Wydziału III-1 kontynuował rozpracowywanie większości środowisk akademickich i studenckich. W 1980 r. na liście „obiektów pozostających w zainteresowaniu Wydziału III”, znajdowały się praktycznie wszystkie krakowskie szkoły wyższe. Wydział III zajmował się jednak także innymi „obiektami”, w których obecni byli studenci, jak np. Duszpasterstwem Akademickim i Klubem „Pod Jaszczurami”. Znaczna część agentury Wydziału III rozmieszczona była właśnie w środowisku akademickim, o czym świadczą znane z nieco późniejszego okresu dane.

Uwaga SB skierowana była zwłaszcza na UJ, gdzie obserwowano najwięcej tzw. zagrożeń. Jak podsumowano okres lat 1980-1981 w analizie SB: „Z wyjaśnionych w omawianym okresie 58 zagrożeń, 22 występowały w środowisku pracowników naukowych, natomiast 28 w środowisku studenckim. Pozostałe występowały w innych środowiskach ochranianych przez Wydział III [?]. Wśród ochranianych obiektów najbardziej narażony na negatywne działanie był Uniwersytet Jagielloński, gdzie występowały 43 zagrożenia, a następnie AGH, gdzie występowało 4 zagrożenia, WSP – 4, ASP – 2, AM – 3. Na pozostałych uczelniach zagrożenia występowały sporadycznie. Również wśród nowych ujawnionych zagrożeń – aż 40 zagrożeń wiązać należy przede wszystkim z działalnością figurantów w NZS czy „Solidarności”” [3].

Nie tylko sieć osobowych źródeł informacji Wydziału III ochraniała operacyjnie uczelnie. Osobny udział w tym miały inne wydziały, prócz Wydziału IV zwalczającego Kościół i związane z nim środowiska. Zwrócić też należy uwagę na rolę Wydziału II – kontrwywiadu zajmującego się cudzoziemcami i kontaktami z nimi obywateli PRL a nawet Wydziału Paszportów prowadzącego w tym środowisku własną agenturę.

W działaniach SB w nowej sytuacji po sierpniu 1980 r. odnajdziemy elementy szeroko stosowanej w okresie po Sierpniu 1980 r. taktyki tzw. „odklejania ekstremy”. Po próbie zablokowania działalności opozycji wspierającej strajki, na przełomie sierpnia i września 1980 r., w miarę czasu, począwszy od września 1980 r., realizowano odgórne zalecenie „wchodzenia” w struktury tak „Solidarności” jak i NZS za pośrednictwem prowadzonej przez SB agentury. Jesienią 1981 r. widać wyraźne próby przygotowania się do wprowadzenia stanu wojennego przez rozeznanie osób, które mogłyby ew. kontynuować działalność NZS w konspiracji w wypadku rozwiązania organizacji.

Zagrożenie ze strony NZS z punktu widzenia SB i jej mocodawców, dotyczyło szczególnie kwestii wsparcia dla „Solidarności”, ale też i licznych inicjatyw o charakterze opozycyjnym. Chodziło szczególnie o założony w Krakowie w lutym 1981 r. Komitet Obrony Więzionych za Przekonania czy Komitet Przeciw Represjom za Odmowę Służby Wojskowej oraz Studencki Ogólnopolski Komitet Obrony Osób Więzionych za Przekonania [4]. Wsparcie NZS otrzymywało jednak także środowisko pacyfistyczne oraz inne grupy, np. przy wspólnym organizowaniu manifestacji, w tym także rocznicowych (Ruch Młodej Polski, Konfederacja Polski Niepodległej). Przykładem takich akcji były działania na rzecz obrony więźniów politycznych jak wywieszenie na Collegium Novum transparentu „Uwolnić więźniów politycznych” czy duża manifestacja KOWzP 25 maja 1981 r. oraz wsparcie dla inicjatywy zorganizowania tzw. „marszu głodowego” w Krakowie w proteście przeciwko brakom żywności (7 sierpnia 1981 r.) [5].

W tym czasie jednak przy manifestacjach SB ograniczała się do prób zmniejszenia frekwencji uczestników i rejestrowania ich przebiegu, jak w przypadku manifestacji Komitetu Obrony Więzionych za Przekonania, kiedy zalecano: „dążyć się będzie do wyeliminowania jak największej liczby uczestników ewentualnego marszu”.

Zbierane przez SB informacje, po przekazaniu ich do władz administracyjnych i partyjnych miały posłużyć do interwencji blokujących akcje studentów. SB inspirowała prasę lub odpowiednie struktury administracji państwowej i uczelnianej.

Głównym zagrożeniem było jednak oddziaływanie na postawy i świadomość studentów, przyszłej inteligencji. Szczególnie obawiano się wpływu na studentów i młodzież szkolną, poprzez np. wsparcie dla inicjatyw takich jak Ruch Odnowy Szkół Średnich. Inicjatywą służącą popularyzacji tradycji niepodległościowej i niezależnej myśli politycznej, w tym jej przedstawicieli z emigracji służył założony przez działaczy NZS w 1981 r. Klub Myśli Patriotycznej „Jagiellonia”. Jak zauważał funkcjonariusz SB, autor pracy poświęconej krakowskiemu NZS: „Nigdy dotąd w naszej historii powojennej tak wiele nie zależało od kształtu świadomości społecznej młodego pokolenia zgodnego z potrzebami socjalistycznego społeczeństwa i państwa” [7].

Jednym z istotnych zagrożeń z punktu widzenia SB było wsparcie NZS (m.in. dzięki funduszom otrzymywanym z uczelni) dla poligrafii i niezależnych wydawnictw, nie tylko dla bezpośrednio związanych z NZS struktur jak Niezależna Oficyna Studencka (NOS) czy Wydawnictwo „Jagiellonia” na UJ, ale także współpraca z innymi oficynami podziemnymi. Wiązała się z tym również organizacja biblioteki i czytelni wydawnictw niezależnych oraz kolportaż wydawnictw własnych jak i „Solidarności” na terenie uczelni w lokalach NZS, oraz pomoc dla MKZ m.in. w postaci usług poligraficznych. O skali aktywności w tej sferze świadczy fakt wydawania przez krakowski NZS w latach 1980-1981 33 tytułów periodyków (w sumie w latach 1980-1989 ? 68 tytułów, w tym w latach 1981-1990 – 35 czasopism)[8]. Ograniczeniu i kontrolowaniu tych kanałów przez SB służyły zarówno konfiskaty, jak i działania realizowane z pośrednictwem kontaktów służbowych i operacyjnych wśród pracowników wyższych uczelni. SB niepokoiły też wydawnictwa NZS skierowane przeciwko SB lub służące jako informatory, np. jak zachowywać się wobec działań policji politycznej i podczas przesłuchań[9]. Podobnie jak rozpowszechnianie materiałów Związku Zawodowego Funkcjonariuszy MO[10].

Dotyczyło to m.in. poligrafii niezależnej. Dzięki informacjom, szczególnie przekazywanym przez kierującego Krakowską Oficyną Studentów, później Wydawnictwem „kos” Henryka Karkoszę tw, SB pseud. „Monika”, który faktycznie zdominował krakowski rynek „drugiego obiegu”, SB dysponowała dosyć szerokim rozeznaniem tzw. „dojść” do zakładów poligraficznych, usiłując je zlikwidować poprzez naciski administracyjne, w tym władz uczelnianych jak np. na AGH i na innych uczelniach[11]. Prócz ustalania takich działań, jak pisano: ?zainspirowano również inne wydziały tut[ejszej] komendy do wzmocnienia pracy operacyjnej na tym odcinku. W efekcie przeprowadzono szereg rozmów ostrzegawczych z kierownictwem punktów poligraficznych mieszących się w ochranianych przez Wydział III obiektach”[12]. Czasem, aby nie dekonspirować źródeł, punkty takie likwidowano nieraz dopiero w stanie wojennym. Osobnym zjawiskiem były próby zablokowania współpracy poligrafii krakowskiej z wydawnictwami emigracyjnymi, jak w przypadku targów książki w RFN w 1981 r.[13]

SB szczególnie niepokoiły kontakty NZS z zagranicą, zarówno z Zachodem, jak i w ramach bloku, wsparcie dla działaczy opozycji z „Krajów Demokracji Ludowej”. Związana z tym był m.in. akcja informacyjna w obronie uwięzionej czeskiej studentki Lidii Winsh (Lenki Cvrckowej), współpracującej z komitetem strajkowym podczas strajku studenckiego w Łodzi zimą 1981 r., aresztowanej 9 lutego 1981 r. pod pretekstem uchybień paszportowych i deportowanej z Polski[14]. NZS UJ nawiązał już w październiku 1980 r. kontakty m.in. ze studentami z Uniwersytetu Humboldta w Berlinie, Uniwersytetu Karola w Pradze, którzy „otrzymali materiały propagandowe dotyczące „niezależnych inicjatyw”. Jak stwierdzano w raporcie SB: „odbywano także z nim rozmowy indoktrynacyjne. Przedstawiono działalność kontynuowana była systematycznie do chwili zawieszenia działalności NZS w dniu 13 grudnia br. Do wspomnianych uniwersytetów przesyłano materiały propagandowe „Solidarności” i NZS”.

Innym zagrożeniem w oczach SB były kontakty działaczy NZS za pośrednictwem osób z byłego SKS, z wydawnictwami emigracyjnymi jak Instytut Literacki czy rozgłośnie zachodnie, wykorzystywane do przewożenia wydawnictw bezdebitowych. Jeszcze bardziej niepokoiło SB nawiązywanie kontaktów z zachodnioeuropejskimi organizacjami studenckimi uważanymi za antykomunistyczne, wymiana informacji i otrzymywane wsparcie, lub próby powołania nowych wspólnych struktur[15]. Przykładem była Międzynarodówka Antykomunistyczna, w której tworzeniu prócz przewodniczącego NZS Jarosława Guzego odgrywali też rolę inni działacze NZS z Krakowa. Próbowano też otworzyć w Warszawie przedstawicielstwo tej organizacji.

Chociaż wobec studentów, szczególnie NZS, także usiłowano początkowo stosować taktykę „odklejania ekstremy”, to w raportach SB dominował pesymistyczny pogląd, iż radykalizm studentów jest nie do pogodzenia z żywotnymi interesami „właścicieli PRL”, którym SB służyła. Wyrazem tego stanowiska stał się fakt, iż w stanie wojennym nie podjęto żadnych działań na rzecz utworzenia „neo-NZS”. Organizacja ta stała się za to pierwszą rozwiązaną przez władze, już 9 styczniu 1982 r., jak uzasadniano, za: „naruszanie Konstytucji PRL o działalność wymierzoną w zasady ustrojowe kraju, szkalowanie władz socjalistycznego państwa, a także drukowanie, powielanie, kolportowanie nielegalnych wydawnictw, broszur o treści antysocjalistycznej i antyradzieckiej”[16].

Strategia SB wobec niezależnego ruchu studenckiego przypominała nieco metody stosowane wobec „Solidarności”, w postaci tzw. „odklejania ekstremy”, czyli ograniczenia współpracy działaczy opozycji demokratycznej i ich wpływu na związki zawodowe.

W tym celu SB szeroko prowadziła działania dezintegracyjne, wzmacniając różnice poglądów między różnymi grupami, szczególnie między dawnymi działaczami SKS a zaangażowanymi dopiero teraz w działalność NZS studentami. Starano się też wspierać grupy zainteresowane działalnością w sferze samorządowej i kulturalnej, zwalczając działaczy dążących do nadania zrzeszeniu bardziej politycznego charakteru.

Przykładem tej taktyki może być konflikt między grupą „Po Prostu Bis” wywodzącą się z opozycji wobec SZSP przed sierpniem 1980 r. (Akademicki Ruchu Odnowy) z działaczami SKS i NZS. Początkowo środowisko to współpracowało z działaczami SKS przy powołaniu Niezależnego Zrzeszenia Studentów, po konflikcie z nimi i oskarżeniu o zdominowanie NZS przez osoby wywodzące się z SKS, zarejestrowało swą organizację na UJ 10 maja 1981 r., jako osobna strukturę. Prawdopodobnie jednym z elementów działań dezintegracyjnych w tej sprawie był fałszywy numer tzw. wydania specjalnego pisma „Po prostu bis” z października 1981 r., który wywołał otwarty rozłam między tym środowiskiem a NZS. W notatce SB z 24 września 1981 r., pisano: „istniejący obecnie konflikt pomiędzy NZS a równolegle istniejącą legalnie przy UJ organizacją pn. „Po prostu bis” zamierzamy wykorzystać do kombinacji operacyjnej poprzez zastosowanie działań „D”. W tym względzie poczyniono już pewne przygotowania rozpoznawcze”[17].

Na prowokację SB wskazują również zachowane informacje dotyczące włamania 6 września 1981 r. do siedziby NZS UJ, skąd skradziono sprzęt poligraficzny oraz ok. 1 tys. broszury drugiego obiegu – przedruki publikacji niezależnych, co inspirowane przez SB gazety przedstawiły jako czyn kryminalny[18].

Kierunki działań „szeregowej” agentury SB obejmowały nie tylko stały dopływ informacji, których gromadzenie dostarczało też materiału wykorzystywanych następnie przy różnych posunięciach, tworzeniu portretów psychologicznych i próbach werbunku kolejnych konfidentów. Konfidenci mieli też zadanie docierania do ciał kierowniczych, Ale jak się wydaje, przynajmniej na podstawie zachowanych materiałów, stopień ich zagenturyzowania w przypadku NZS nie wydaje się większy niż innych struktur opozycyjnych czy „Solidarności”. Jak stwierdzano w raporcie z końca grudnia 1981 „Posiadane możliwości operacyjne w odniesieniu do NZS zapewniały wystarczający dopływ informacji w powyższym zakresie. W strukturach NZS w komórkach odpowiedzialnych za informację i podejmujących decyzję umiejscowiono 4-y źródła informacji. Ponadto 25 dalszych źródeł informacji działa w NZS na niższych szczeblach, względne było szeregowymi członkami”. Dla porównania, w tym samym czasie w Zarządzie Regionu „Solidarności” Małopolskiej SB dysponowała 3 tw., posiadając przy tym „źródła mające dotarcie do komisji zakładowych „Solidarności”12 tw. „1 kandydat na tw. oraz 12 kontaktów operacyjnych”. Skarżono się jednak na niedostateczną ilość „źródeł uplasowanych w kluczowych komórkach NZS i „Solidarności””. Wśród czynnych i dobrze uplasowanych wówczas konfidentów w środowisku NZS wyróżniał się sprawujący szereg funkcji i już wtedy podejrzewany przez kolegów o współpracę z SB tw. ps. „Marco” wykorzystywany w SOR „Alfa”, założonej jeszcze w celu rozpracowania środowiska studentów współpracujących z SKS i kontynuowanej przeciwko NZS.

Tw. ps. „Marco”, „prowadzony” przez starszego inspektora, sierżant Adama Wolnickiego, wykorzystywany był przeciwko środowiskom studenckim, głównie SKS i NZS. O wysokiej ocenie jego działalności świadczy jedno z najwyższych wynagrodzeń wśród agentów krakowskiej SB[19]. Np. w 1980 r. „tw. ps. „Marco”, na kontakcie st. Inspektora sierż. Adama Wolnickiego wynagrodzono 20-krotnie łączna kwotą 45.000 zł. za przekazywanie informacji do sprawy operacyjnego rozpracowania krypt. „ALFA””. Dla porównania, jeden z najważniejszych agentów krakowskiej SB L. Maleszka tw. ps. „Tomek” zarobił w tym roku jedynie 30,900 zł.[20]

Z dokumentów SB wynika, że „Marco” został „pozyskany” w listopadzie 1980 r. przez kpt. Z. Kluczyńskiego do SOR „Alfa”. Według zestawienia tajnych współpracowników SB i MO z 1982 r., „Marco” był następnie m.in. wykorzystywany do inwigilowania konspiracyjnych struktur opozycji w środowisku akademickim po wprowadzeniu stanu wojennego[21]. Miał wtedy (w 1982 r.) 23 lata, wykształcenie średnie, był studentem III roku, a wykorzystywano go do „kontaktów z osobami działającymi w strukturach NZS” [22]. Otrzymywał wynagrodzenie pieniężne i wyróżniał się bardzo dużą ilością informacji przekazywanych zwykle w samochodzie [23].

Do bardziej spektakularnych przykładów „agentury ofensywnej” w ruchu społecznym, należy z pewnością, oficjalnie jeden z liderów SKS, Lesław Maleszka, używający w tym okresie pseudonimu „Tomek” oraz kierujący Krakowską Oficyną Studentów Henryka Karkosza ps. „Monika” [24]. Działalność obu tw. wpisywała się w mechanizmy systemu kontroli komunistycznego państwa policyjnego nad społeczeństwem.

Kontrola operacyjna środowisk opozycji, próby wpływania na kierunki jej działań, poprzez wprowadzoną tam agenturę, miało na celu wyeliminowanie potencjalnych przywódców kolejnego buntu społecznego. Chodziło również o podejmowanie prób prowokowania pewnego typu zachowań i akcji, zgodnie z planami policji, takich, które prowadziły do zwątpienia w sens dalszej działalności, wywoływały wewnętrzne konflikty i dezintegrację. Szczególną rolę mogli w tym odegrać konfidenci, którzy zajęli w grupie rolę liderów, jak L. Maleszka. Działalność takiego agenta mogła służyć napiętnowaniu ruchu, jego wyobcowaniu z otoczenia i ograniczeniu wsparcia ze strony sympatyków, oraz osłabieniu jego siły. Mogła też prowadzić do skupienia uwagi na innych niż zakładane pierwotnie celach i trwonieniu sił i środków oraz ludzkiego zapału na cele drugorzędne, legalne lub niegroźne z punktu widzenia policji politycznej. W zdobywaniu dominacji nad grupą pomóc mogło eliminowanie autentycznych przywódców poprzez represje, więzienie, ewentualnie kombinacje operacyjne służące podrywaniu wiarygodności i ośmieszaniu[25].

Ilustracją stosowania tych mechanizmów może być rola L. Maleszki w próbach „przekierowania” niezależnego ruchu studenckiego na działalność nieszkodliwą lub mniej szkodliwą z punktu widzenia SB, najpierw wobec SKS, a po 1980 r. NZS[26]. Przykładem tego były propozycje programowe dla NZS zgłoszone przez L. Maleszkę jesienią 1980 r., które dzisiaj możemy zestawić z prawie identycznym co do zawartości zarysem proponowanych działań, w raportach składanych przez „Tomka” SB. Wobec zagrożenia wpływów SZSP na uczelni przez rosnący w siłę NZS, Maleszka proponował SB taktykę ustępstw i wciągnięcia NZS w pertraktacje a nawet tymczasowe przystanie na podział wpływów między NZS i SZSP, aby ocalić tę ostatnią organizację przed zupełnym wyparcie jej ze środowiska studenckiego. W celu ocalenia SZSP i wyhamowania ofensywności NZS, w przedstawionej w tym samym okresie propozycji programu działań NZS, któremu Maleszka oficjalnie doradzał, zalecał wejście nowej organizacji we współpracę z SZSP, zawieranie porozumień w różnych sprawach.

NZS w działaniach SB 1981-1989

Sposób przeprowadzenia uderzenia sił policyjnych 13 grudnia 1981 r. i w następnych dniach, a także rozbijanie kolejnych grup zakonspirowanych, organizujących i kierujących oporem można uznać za dowód dosyć głębokiego spenetrowania środowisk studenckich.

SB w pierwszych tygodniach stanu wojennego dążyło do spacyfikowania strajków, rozbicia istniejących struktur, internowania lub aresztowania przywódców lub ich potencjalnych następców, zastraszenia aktywniejszych działaczy, zablokowania kolportażu nielegalnych materiałów, w czym aktywny udział brali studenci[27].

Niewątpliwie sukcesy SB były wynikiem rozbudowy agentury. Jednak sam charakter środowisk studenckich sprawiał, iż policja polityczna nie była w stanie zapanować na licznymi oddolnymi inicjatywami podtrzymującymi opór. Rozproszone, małe grupy tworzone na zasadzie przyjaźni i wzajemnego zaufania utrudniały penetrację ze strony SB, która następująco charakteryzowała postulowany przez działaczy NZS model działania: „Zaleca się natomiast tworzenie małych grup o podłożu towarzyskim, prowadzących działalność samokształceniową oraz manifestującą swoje przekonania poprzez jednorazowy udział w powielaniu i kolportażu wybranego tekstu. W tej kwestii rezygnuje się również z koncentrowania działalności poligraficznej w wąskich zorganizowanych grupach, a położenie większego nacisku na kolportaż tzw. Samizdatów”[28].

W lipcu 1982 r. stwierdzano, że wybrany przez opozycję model oporu poważnie utrudnia działania SB: „Wpływało to negatywnie na stan rozproszenia operacyjnego gdyż w działalność tę szeroko angażowały się osoby dotychczas nie przechodzące w naszych materiałach i przeważnie nie znane naszym źródłom informacji. Wpłynął na to również rozpowszechniany przez działające grupy pogląd, że ze względów bezpieczeństwa należy odsunąć od bezpośredniej działalności osoby znane z politycznej aktywności przed 13.12.1981 r. Ponadto działania podejmowane przez nas w pierwszym okresie po wprowadzeniu stanu wojennego spowodowały pewną dezorientację, co prowadziło do powstawania niewielkich odizolowanych od siebie grup osób powiązanych ze sobą więzami towarzyskimi. Stąd w planowaniu działań operacyjnych główny nacisk kładziono na typowanie i opracowywanie nowych źródeł informacji. W działaniach operacyjnych zwracano również uwagę na rozbicie bazy poligraficznej nielegalnych struktur funkcjonujących w ochranianych środowiskach”[29].

To samo zjawisko utrudniało ściganie grup poligraficznych: „W zwalczaniu nielegalnej poligrafii napotykano jednak na duże trudności wynikające z przyjętych przez grupy nieformalne metod działania. Grupy te zrezygnowały bowiem z koncentrowania bazy poligraficznej w ramach ich struktur, a przystąpiły do jednorazowego wykorzystania do druku przy pomocy prostych urządzeń (najczęściej sitoram) osób z nimi nie związanych, co w dużej mierze utrudniało rozpoznanie oraz stwarzało konieczność angażowania większych niż dotychczas sił i środków”[30].

Jak stwierdzano w raporcie SB z lipca 1982 r., stan rozpoznania różnych grup opozycyjnych w środowisku akademickim i studenckim nie był równomierny: „Istniały niedomagania w zakresie rozpoznania części środowiska naukowego i niektórych funkcjonujących w środowisku studenckim grup nieformalnych. Dotyczy to środowiska naukowego AM, AGH, PK oraz takich grup nieformalnych jak „Akademicki Ruch Samoobrony” i „Studencka Grupa Oporu”. Lepsze natomiast rozpoznanie mieliśmy w Oddziale PAN, środowisku naukowym UJ i innych uczelni oraz środowisku studenckim UJ i takich grupach nieformalnych jak „Studencki Komitet Obrony Demokracji” czy „Krakowska Komisja Wykonawcza NZS”. Zadowalające rozpoznanie mieliśmy również w szkolnictwie średnim”[31].

SB po 13 grudnia 1981 r. kontynuowała część spraw rozpracowania operacyjnego założonych już wcześniej na działaczy NZS, dokumentując ich działalności, pomimo przejścia wielu osób do nowych struktur jak np. założony później WiP. W celu rozpracowania struktur działającego w podziemiu NZS założono kolejne sprawy rozpracowywała operacyjnego m.in. SOR „Ważny” na KKW, SOR „Nowy” i „Historyk”, SOR „Drukarze” na struktury poligrafii i kolportażu działające na Miasteczku Akademickim, związanym z RO NZS. Rozpracowaniu Krakowskiej rady RO NZS służył SOR „Młodzi” Środowisko Akademickiego Ruchu Samoobrony a następnie RO NZS rozpracowywano w ramach SOR „Drukarze”.

Część działań przeciwko środowisku studenckiemu i akademickiemu dokumentowano w sprawach obiektowych prowadzonych w celu „kontroli operacyjnej” poszczególnych uczelni jak SO „Jagiellończyk” na UJ, SO „Górnik” na AGH, SO „Wierni” na Duszpasterstwo Akademickie, SO „Inżynier” na Politechnikę Krakowską, SO „Kupiec” na Akademię Ekonomiczną, SO „Pedagog” na Wyższą Szkołę Pedagogiczną, SO „Rolnik” na Akademię Rolnicza, SO „Student” na Miasteczko Akademickie.

W 1982 r. rozpracowaniem grup w środowisku studenckim zajmowała się sekcja III-B Wydziału III. Pozostałe sekcje – III i III-A odpowiadały za rozpoznawanie struktur konspiracyjnych w ramach „ochranianych” przez nie „obiektów”[32]. Według zestawienia SB z wiosny 1987 r. za rozpracowanie NZS na AGH nadal odpowiadała sekcja III-B, a za działania wobec NZS UJ sekcja III-A Wydziału III-1[33]. Pomimo zmian nazwy wydziałów w 1982 r. (zamiana nazwy między Wydziałem III i III-1) byli to więc wciąż w większości ci sami funkcjonariusze.

Wydział III rozpracowujący środowisko akademickie prowadził w 1982 r. 113 tw., z których w celu rozpracowania działających tu struktur konspiracyjnych „w kręgach b. aktywu NZS i „Solidarności”” ulokowano 13 jednostek (do września1982 r.). I choć stwierdzano, „Przez osobowe źródła informacji w kilku przypadkach kształtowano dogodną sytuację operacyjną sprzyjającą niedopuszczeniu do powstawania zagrożeń, bądź ograniczenia ich skutków” [34], narzekano jednak, że „[…] Mimo podejmowanych przedsięwzięć natury operacyjno-śledczej nie udało się wyeliminować obecności grup nieformalnych w środowisku studenckim”[35]. W pierwszym półroczu 1982 r. Wydział III wszczął 32 nowe sprawy operacyjne dotyczące zjawisk opozycyjnych[36].

Istotną rolę w profilaktyce działań SB odgrywała współpraca z organizacjami PZPR i częścią władz uczelni. Polegało to na informowaniu i inspirowaniu odpowiednich władz do przeciwdziałania angażowaniu się studentów w działalność opozycyjną: „[…] by tak kształtowały wśród studentów i kadry naukowej przekonanie o braku celowości angażowania się w działalność sprzeczną z obowiązującymi przepisami dekretu o stanie wojennym. Efektem tego były podejmowane przez władze uczelni apele, zarówno w formie pisemnej jak i transmitowane przez radiowęzły uczelniane, a także bezpośrednio dozór większych zbiorowisk studentów w okresie planowanych akcji protestacyjnych z udziałem większej liczby osób. Należy ocenić, że działania te przyczyniły się w znacznej mierze do ograniczenia bezpośredniego udziału studentów w akcjach protestacyjnych. Nie wywarły one natomiast żadnego wpływu na funkcjonowanie struktur konspiracyjnych”[37].

SB starało się nieraz wzmacniać na uczelniach pozycję tych przedstawicieli władz i kadry naukowej, którzy gotowi byli wspierać działania służące spacyfikowaniu nastrojów opozycyjnych, za cenę pozornych ustępstw ze strony SB. Jak pisano w raporcie z października 1982 r.: „Kierownictwo KWMO dawało w przeszłości wyraz, że zainteresowanie jest w utrwalaniu pozycji i autorytetu rektorów uczelni, działających na rzecz stabilizacji sytuacji politycznej. Kierując się takimi przesłankami podjęto kilka decyzji o wcześniejszym uchyleniu internowania pracowników naukowych i studentów, w stosunku do których złożone zostały indywidualne poręczenia”[38].

Pomimo tej całej gamy działań, SB spodziewała się jednak zwiększania koordynacji między podziemnymi grupami i powstawania większych struktur, szczególnie po powrocie studentów na uczelnie, co nastąpiło zimą i wiosną 1982 r. SB usiłowała w istniejących już grupach oporu umieszczać swych konfidentów, których celem, było przenikanie do tworzących się szerszych struktur. Ponieważ zwykle organizacje podziemne powstawały wokół sieci kolportażu i poligrafii, te właśnie struktury stały się głównym celem działania SB, dążącej nie tyle do ich likwidacji, co do rozpoznania, a w miarę możliwości do opanowania. W ten sposób m.in. starano się poprzez kanały kolportażu rozpracować KKW NZS, w ramach założonej na to środowisko sprawy SOR „Ważny”. W raporcie z działań wobec KKW z listopada 1982 r. stwierdzano: „W ramach sprawy rozpracowano całą siatkę kolportażową PAPSS, nie docierając jednak do struktur zajmujących się tworzeniem i drukowaniem „Serwisu Informacyjnego”, ze względu na stosowaną tam głęboką konspirację (system dwójkowy). W sumie rozpoznano ok. 12 osób stanowiących prawie całą siatkę kolportażu. W drodze realizowanych działań i kombinacji operacyjnych w sprawie „Ważny”, sukcesywnie z każdego nakładu „Serwisu Informacyjnego” przejmowano ok. 300-400 szt., co daje w sumie ponad 3.000 sztuk przejętego pisma”[39]. Nakład PAPSS SB oceniało na 1 tys. egz. Dzięki tw. udawało się więc przejmować 30-40 procent nakładu[40]. Charakterystyczne, że SB nie znało wtedy jeszcze składu kierowniczego KKW. Jak wynika z tego samego sprawozdania, SB nie miała też rozpoznanych innych struktur podziemnego NZS (poza AWF): „Poza KKW NZS i jego organem wydawniczym PAPSS, nie ujawniono innych nielegalnych struktur. […] Na pozostałych uczelniach krakowskich nie ujawniono nielegalnych struktur studenckich, ani też nieformalnych grup inicjujących wrogą działalność”[41].

***
Głównym narzędziem kontroli i działań operacyjnych wobec studentów była agentura SB. Sumując wszystkie kategorie OZI w środowiskach akademickich Krakowa (wśród pracowników naukowych, administracji i studentów), okazuje się, że w sieci tylko jednego Wydziału III-1 w połowie lat 80. znajdowało się na uczelniach 328 OZI, czyli ponad 2/3 stanu całej sieci agenturalnej tego wydziału. Jeśli uwzględnić prowadzoną w tych środowiskach agenturę innych Wydziałów, Inspektoratu I, Wydziału II i in., to liczba ta, obejmująca uczelnie wyższe będzie jeszcze wiesza, dochodzą co najmniej do kilkaset OZI. Do tego do końca lat 80. wciąż rosły statystyki agentury SB[42].

Na przykładzie tej statystyki OZI warto też zwrócić uwagę na ich usytuowanie w środowiskach i obiektach ochranianych przez Wydział III-1[43].Według wykazu krakowskiej SB z 1985 r., który jednak może być niedokładny, gdyż trwał nieustanny ruch w sieci agenturalnej (wyrejestrowanie jednych i rejestrowanie na ich miejsce nowych konfidentów) na UJ znajdowało się wówczas w środowisku naukowym 13 tw., 10 ko., i 13 ko. nie rejestrowanych oraz 7 ks. Wśród studentów UJ funkcjonowało 23 tw., 2 nie rejestrowanych ko. i 2 ks.. Charakterystyczne, że w środowisku pracowników administracyjnych nie wykazywano tw., za to 9 ko., 1 ko. nie rejestrowany i 2 ks. W sumie więc w 1985 r. sieć czynnej agentury tylko Wydział III-1 na UJ obejmowałaby 82 osoby.

Według tej samej statystyki, na AGH znajdowało się w tym czasie w środowisku naukowym 23 tw., 2 ko i 14 ko. nierejestrowanych oraz 8 ks. Wydziału III-1. Wśród młodzieży akademickiej zaś działało 28 tw. i 3 ko. nierejestrowanych. Wśród pracowników administracji ulokowano 3 tw., 1 ko, 3 ko. nierejestrowanych i 5 ks. W sumie więc było tam 85 OZI Wydział III-1. Podobne wielkości agentury SB na UJ i AGH uzupełnić należy o zbieżne ilości prowadzonych wobec obu uczelni spraw operacyjnych, co potwierdza, iż były one pod szczególną, zaostrzoną kontrolą SB w porównaniu z innymi uczelniami.

Na pozostałych uczelniach ulokowano znacznie mniej konfidentów. Również liczba prowadzonych tu spraw operacyjnych była znacznie niższa. Na Politechnice Krakowskiej znajdowało się w środowisku naukowym 6 tw. i 11 nie rejestrowanych ko. oraz 13 ks. Wśród studentów działało 15 tw., 2 nie rejestrowanych ko. i 3 ks. Wśród pracowników administracji zaś 4 ks. Na Akademii Rolniczej działało wśród naukowców 1 tw. i 9 ks. Wśród studentów – 9 tw., oraz 1 nierejestrowany ko. Wśród administracji zaś 2 ks.

Na Akademii Ekonomicznej znajdowało się w tym samym czasie wśród naukowców 3 tw. i 4 ko. nie rejestrowane oraz 13 ks. Wśród studentów 9 tw. i 1 ko. nierejestrowany. Wśród pracowników administracji 1 ks. Na Wyższej Szkole Pedagogicznej według tego samego wykazu znajdowało się zaledwie 1 tw. i 8 ks. (nie uwzględniono jednak w tym wykazie tak rozbudowanej na WSP sieci ks. nierejestrowanych znanych z innych źródeł!). Wśród studentów aktywnych było 9 tw. i 1 ks. Wśród pracowników administracyjnych zaś 1 ks. Na Akademii Medycznej w tej samej statystyce odnotowano zaledwie 1 tw. Ale już w następnych latach liczba ta wzrosła. W kwietniu 1988 r. w Sprawie Obiektowej „Medyk” obejmującej Akademię Medyczną i środowisko służby zdrowia było już 36 tw., 5 konsultantów, 10 ko. i aż 60 ks.[44] Dotyczyło to również innych uczelni. Np. w 1987 na Akademii Rolniczej znajdowało się już 14 tw. oraz 16 ko. i ks. Wydziału III-1. Podkreślić jeszcze raz należy, że wszystkie te dane dotyczą jedynie sieci agenturalnej Wydziału III-1. Choć odpowiadał on za większość uczelni, niewątpliwie działała tam również, choć nie tak liczna, agentura innych wydziałów krakowskiej SB[45].

Osobne miejsce na mapie sieci agentury zajmowały domy studenckie, w których wykorzystywano prócz ko. i ks. spośród administracji przynajmniej kilku tw. wśród studentów w każdym akademiku.

Już we wrześniu 1983 r. Miasteczko Akademickie, łącznie ze środowiskiem studenckim AGH, „ochraniało” w sumie 40 tw. i 5 kandydatów na tw. „Ponadto – jak pisano – do zabezpieczenia wykorzystywana jest stosunkowo szeroka ilość kontaktów operacyjnych i służbowych mających niejednokrotnie wpływ na podejmowanie decyzji dotyczących środowiska”[46]. W 1983 r. prócz KS i KO poszczególne akademiki, gdzie najczęściej dochodziło do wystąpień o charakterze opozycyjnym, zabezpieczali zwerbowani tu tw.: po 2 tw. w DS. „Akropol” i DS. „Kapitol”, oraz po 1 tw. w DS. „Olimp”, DS. „Babilon”, oraz w kilku innych akademikach[47].

Bezpieka wspólnie z jej OZI tradycyjnie zabezpieczała okolice budynków uczelni i domy studenckie przy okazji kolejnych rocznic świąt narodowych i rocznic buntów społecznych w PRL. Konfidenci służyli też do identyfikowania uczestników manifestacji[48]. Prócz sieci konfidentów i patroli MO i SB do kontroli nad studentami na Miasteczku Akademickim wykorzystywano administrację akademików, oraz opiekunów z ramienia uczelni który mieli przeciwdziałać wszelkim akcjom protestu[49]. Zarówno agenturę w akademikach, jak i wprowadzonych do struktur kolportażu konfidentów, obok administracji akademików, wykorzystywano nie tylko do rozpracowania podziemnych organizacji, ale i do przejmowania jak największej części druków „drugiego obiegu”[50].

SB wbrew obiegowym wyobrażeniom nie zajmowała się jedynie zbieraniem informacji i ewentualnym reagowaniem na działania opozycji w postaci represji, ale usiłowała profilaktycznie i „ofensywnie” przeciwdziałać zjawiskom uznanym za zagrożenie dla systemu władzy. W tym celu starano się wprowadzać konfidentów do działających struktur opozycyjnych, w tym, także studenckich. Np. w 1985 r. w sieci konfidentów Wydziału III-1, na 172 tw. aż 108 tw. funkcjonowało w środowisku studenckim . Spośród nich w tym roku wytypowano i usiłowano wprowadzić w działalność samorządu studenckiego 12 tw. Jak pisano: „z tej liczby […] wprowadzono 4 tw., 6 tw. nie zrealizowało jeszcze tego zadania, podejmując w dalszym ciągu próby wejścia”[51].

Według systematycznie zestawianej statystyki SB, prawdopodobnie z jesieni 1988 r. stan i uplasowanie tw. wykorzystywanych do działań w środowisku studenckim wyglądał następująco (o ile udało się poprawnie odczytać stosowane zapisy SB, choć nie obejmuje wszystkich kategorii OZI). Na UJ – 56 tw., w tym 31 tw. wśród kadry pracowników, 25 wśród studentów, w tym 2 z „dotarciem” (zapewne do kręgów kierowniczych NZS). Na PK 23 tw., w tym 9 studentów. Na AE 26 tw., w tym 7 wśród kadry pracowników i 19 tw. wśród studentów. Na AGH 63 tw., w tym 35 tw. wśród studentów, w tym 9 tw. „z dotarciem”. Na AR 11 tw., w tym 3 tw. z kadry pracowników, i 8 tw. wśród studentów. Na WSP znajdować się miało wówczas 5 tw., w tym 1 „z dotarciem”[52].

Z materiałów SB wynika, że w środowisku akademickim Krakowa 1989 r. miało się znajdować 190 tw., w krakowskim NZS 21 tw., a w FMW – 7 tw.[53]. Jak wynika ze sprawozdania SB z maja 1989 r., w środowisku krakowskiego NZS działał m.in. wysoko oceniany tw. „Jerzy” (o nr rej. 35065), zaś w NZS i środowisku akademickim tw. „11” (nr rej. 33932) i tw. „Ocelot” (nr rej. 32214). W NZS i KPN funkcjonował tw. „Janek?”(nr rej. 32072)[54].

***
W okresie powtórnego ożywienia nastrojów opozycyjnych wśród studentów w 1988 r., SB kontynuowała wiele spraw operacyjnych obejmujących środowiska akademickie i studenckie. Struktury NZS rozpracowywano szczególnie w SOR „Ren” i „Ren-1” założonych na Krakowska Radę Koordynacyjna NZS. Odradzający się na WSP NZS było od wiosny 1988 r. rozpracowywany w ramach SOS „Pośrednicy”. W ramach spraw obiektowych kontrolowano poszczególne uczelnie, np. SO „Górnik” na Akademię Górniczo-Hutniczą, SOR „Jagiellończyk” na UJ. Starano się zwłaszcza zapobiegać wszelkim przejawom opozycyjności na terenie Miasteczka Akademickiego w Krakowie w ramach SO „Student”. Na pojawiające się nowe organizacje i struktury opozycyjne wśród studentów zakładano nowe sprawy jak SOR „Pacyfiści” na Ruch „Wolność i Pokój”, czy „Anarchiści” na Międzymiastówkę Anarchistyczną utworzoną wiosną 1989 r. Równocześnie środowiska blisko współpracujące z NZS były rozpracowywane w odrębnych sprawach – WiP – w SOR „Pacyfiści”, OM i OS KPN w SOR „Konspiratorzy” i SOR „Tor”. Odrębnym rozpracowaniem obejmowano poszczególne środowiska, redakcje podziemnych pism NZS i innych grup studenckich.

Aktywizacja środowiska studenckiego wiosną 1988 r. wywołała zwiększone zainteresowanie NZS ze strony SB. Na początku sierpnia 1988 r. Departament III SB w celu skoordynowania na podstawie rozsyłanych do lokalnych Wydziałów III i III-1 SB prosił o szczegółowe informacje, które miały się stać podstawą „banku informacji dotyczącego czołowych aktywistów tego ruchu oraz jego wydawnictw”. Statystyka ta, stale aktualizowana, miała zostać opracowana do września 1988 r., czyli do rozpoczęcia nowego roku akademickiego. Żądano szczegółowych informacji na temat stanu ilościowego z rozbiciem na uczelnie, wykazu publikacji NZS z opisem i nazwą wydającego je środowiska a także „aktualnych fotografii wraz z charakterystykami czołowych aktywistów NZS z waszego terenu (adresy zamieszkania, nr telefonów, pseudonimy, uczelnia, kierunek studiów)”. Jak informowano: „[…] po zgromadzeniu powyższych danych Wydział III Departamentu III MSW opracuje album działaczy NZS i służyć będzie informacjami w tym zakresie Wojewódzkim Urzędom Spraw Wewnętrznych”[55]. Z zachowanych zestawień wynika, że rzeczywiście systematycznie zbierano szczegółowe dane na temat struktur NZS i jego działaczy w całym kraju, zestawiając ilości zarówno działaczy i sympatyków NZS jak i OZI SB mających „dotarcie” do kierownictwa struktur[56].

SB zdając sobie sprawę z odbudowy wpływów NZS w środowisku studenckim starała się skoordynować swe akcje z działaniami struktur administracyjnych na uczelniach wyższych. W celu przeciwdziałania aktywizacji studentów i rozbudowie wpływów NZS, 16 maja 1988 r. zorganizowano „poszerzone kolegium Kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej”, w którym udział wziął dyrektor Departamentu III MSW, płk Krzysztof Majchrowski. Na jego wniosek kolegium „przyjęło do realizacji” zadania „przeanalizowania treści wszystkich postulatów i wniosków złożonych przez środowisko akademickie w Kraju”. Ustalono szereg posunięć, które miały dyscyplinować i zwiększyć kontrolę nad studentami. Zgodnie z decyzjami kolegium, wspólnie z przedstawicielem SB, ustalono taktykę postępowania powtarzającą linię działań władz wobec NZS w okresie lat 1980-1981.

„[…] z grupy tych postulatów wyodrębnić obiektywnie słuszne, a zwłaszcza związane ze sprawami socjalno-bytowymi studentów, których realizacja winna odbywać się przy współudziale władz poszczególnych uczelni regionalnych władz polityczno-administracyjnych wespół z MEN, z terminem realizacji do października 1988 r. Zdyskredytować wszelkie żądania o charakterze politycznym, takie jak: nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym, wprowadzenie pluralizmu organizacyjnego i związkowego oraz dokonanie rejestracji NZSu i Solidarności”.

„W wyniku przedstawionej przez tow. płk Majchrowskiego Kolegium uznało za konieczne: a) przeprowadzenie rozmowy indywidualnej (na szczeblu członków kierownictwa MEN) z rektorami i prorektorami szkół wyższych, w których miały miejsce nielegalne akcje protestacyjne a także odbyć spotkania z senatami tych uczelni. b) Wprowadzić konsekwentną realizację obowiązujących przepisów porządkowych i dyscyplinujących na uczelniach. c) Wyeksponowanie szkodliwość postaw niektórych rektorów uczelni, którzy swoja biernością, tolerancją a niejednokrotnie cichą aprobatą nie potrafili odpowiednio panować nad sytuacją i dyscyplinować”. Tu podawano listę rektorów, których należało „zdyscyplinować”. Charakterystycznie było przyjęcie nowej strategii – pozornego „pluralizmu” organizacji studenckich, tj. wspierania konkurencyjnych wobec NZS organizacji. W tym celu kierownictwo MEN wspólnie z przedstawicielem SB uznało za wskazane: „W celu wytrącenia przeciwnikowi środowiskowo nośnych argumentów rozważyć możliwość legalizacji nowych organizacji studenckich np.: „Bratnia Pomoc”, „Verbum”, „Universitas” po dokonaniu korekty statutów. Zainspirować potrzebę zorganizowania na uczelniach młodzieżowych organizacji działających pod auspicjami Stronnictwa Demokratycznego i Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. Będzie to przykładem konstruktywnego pluralizmu organizacyjnego na uczelni”[57].

W celu realizacji tych planów zorganizowano serię spotkań przedstawicieli kierownictwa partii komunistycznej i administracji z władzami uczelni i przedstawicielami POP partii. Płk J. Majchrowski miał też brać udział i przedstawić sytuację wśród młodzieży studenckiej na takim spotkaniu, które planowano na 24 czerwca 1988 r. w Wydziale Nauki Oświaty i Postępu Naukowo-Technicznego KC PZPR z sekretarzami KU PZPR i sekretarzami ds. nauki w PZPR[58].

W 1988 r. SB poświęcała wiele uwagi aktywizacji środowisk studenckich i młodzieżowych. Świadczą o tym zachowane raporty i sprawozdania np. z inspekcji lokalnych struktur SB w Krakowie, gdzie sprawdzano na miejscu sytuację operacyjną i siłę ruchu studenckiego[59]. SB zwalczając bojkot Studium Wojskowe i rozpracowując środowisko WiP współpracowała blisko z WSW, wspólnie dokumentując działania studentów, którymi mogłaby się zająć prokuratura[60].

Na kolejny 1989 r. planowano szeroką rozbudowę sieci OZI w tym środowisku, szczegółowe monitorowanie działających tu organizacji i grup, ich wpływów, programu, form i metod działalności, wykorzystanie wewnętrznych konfliktów i przez ich podsycanie dążenie do skłócenia i rozpadu. Z zachowanych notatek z odprawy SB wynika (o ile właściwie udało się zinterpretować ich zapis), że w ocenie SB w 1988 r. 90% uczestników akcji strajkowych stanowili studenci. Wymieniono też liczbę 1347 tw., w tym, jak pisano: „na styku 54 tw., 21 dotarcie do kierownictw, w 7 uczelniach istnieje obecnie możliwość istotnego rozbudowania sieci”[61].

Większość tych działań zaczęto realizować począwszy od nowego roku akademickiego. Na początku jesieni 1988 r. SB następująco oceniała siły NZS w skali kraju: „Obecnie NZS wydaje ok. 40 tytułów nielegalnych czasopism, z czego 10 wychodzi regularnie w nakładzie ponad 1000 egzemplarzy. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że NZS posiada 6 punktów poligraficznych oraz korzysta z bazy poligraficznej regionalnych struktur Solidarności”[62].

SB uparcie starała się dotrzeć poprzez swą agenturę do kierownictwa struktur opozycyjnych. W odpowiedzi na rozwój wpływów NZS i planowane starania o jego rejestrację, stwierdzano (prawdopodobnie jesienią 1988 r.): „Z tak agresywnie wytyczonych planów wynikają dla nas określone zadania: – po pierwsze w dalszym ciągu należy umacniać się operacyjnie w strukturach uczelnianych NZS-u, – podjąć aktywne rozpracowanie wszystkich członków Krajowej Komisji Koordynacyjnej NZS i jego Prezydium, a przede wszystkim dążyć do pozyskania w tym gronie osób abyśmy nie byli tylko biernymi obserwatorami ich poczynań”[63].

Już wiosną 1988 r. wobec akcji zbierania podpisów poparcia dla starań o rejestrację NZS (ok. 550 podpisów na AGH i ok. 850 na UJ) zalecano odpowiednim komórkom SB w Krakowie, prócz standardowych posunięć i inspirowania działań władz uczelni, uplasowanie konfidentów w odbudowywanych strukturach NZS: „[…] z chwilą uzyskania sygnału o zawiązaniu i powstawaniu grup inicjatywnych należy niezwłocznie: […] w tym stadium wprowadzać w gremia inicjatorów osobowe źródła informacji, aby można [było] skutecznie dokonywać neutralizacji zagrożenia”[64].

Jak wynika z zachowanych dokumentów, SB dysponowała dokładnymi informacjami dotyczącymi przebiegu kolejnych spotkań Krajowej Komisji Koordynacyjnej NZS[65]. Dobrym przykładem charakteru działań SB na tym poziomie była próba wprowadzenia konfidentów do struktur krajowych NZS w październiku 1988 r. w sytuacji wewnętrznych tarć między KKK NZS i środowiskiem lubelskim:

„Wewnętrzne tarcia pomiędzy poszczególnymi ośrodkami – stwierdzała SB – spowodowały, że działacze lubelskiego NZS-u z Wojciechem Bogaczykiem na czele, nie uznali spotkania NZS-u, które odbyło się w dniach 9-10 września br. w Gdańsku, za miarodajne. Dla przeciwwagi w dniach 8-9 października br. organizuje w pomieszczeniach KUL-u w Lublinie spotkanie przewodniczących komisji międzyuczelnianych NZS z całej Polski. Wszyscy chętni do wzięcia udziału w tym spotkaniu mają zgłaszać swój udział na numer telefonu w Lublinie 55-43-86 do Eryka Chojnackiego, studenta KUL. Spotkanie to wraz z podanym wyżej numerem telefonu i nazwiskiem nagłaśnia Wolna Europa. Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych w Lublinie powinien podjąć wielopłaszczyznowe działania zmierzające do niedopuszczenia do tej imprezy. Niemniej jednak uważamy, że jest to bardzo dogodna sytuacja dla naszych źródeł do wejścia w bezpośredni kontakt z grupa NZS-u Bogaczyka. Proszę więc Towarzyszy naczelników, zwłaszcza z głównych ośrodków akademickich o odpowiednie zadaniowanie agentury w celu zgłoszenia na powyższy telefon swojego udziału w tym spotkaniu. Abyśmy jednak sami nie byli tylko organizatorami tego zgromadzenia, udział źródeł w spotkaniu we Lublinie proszę każdorazowo konsultować z naczelnikiem Wydziału Departamentu III MSW”[66].

Z akt SB wynika, że organizacje opozycyjne działające wśród studentów należały do najdłużej rozpracowywanych nie tylko przez krakowską SB. Wobec realizowanego scenariusza ugody władz PRL z umiarkowaną częścią opozycji radykalizujące się środowiska młodzieżowe i studenckie, a szczególnie cioszące się masowym poparcie NZS, mógł stać się jądrem oporu w wypadku wymknięcia się sytuacji spod kontroli i wybuchu protestów społecznych. Wiosną 1989 r. udało się jednak uniknąć kolejnego buntu dzięki manewrowi „okrągłego stołu”.

Radykalne nastroje młodzieży studenckiej powodowały, że pomimo rozpoczętych latem 1989 r. zmian struktury SB, NZS pozostał obiektem jej uwagi. Zgodnie z zaleceniem gen. Kiszczaka SB oficjalnie nastawiła się wówczas na zwalczanie radykalnej opozycji pozaparlamentarnej, którą uznano za „zagrożenie dla porządku publicznego”, szczególnie KPN, „Solidarności Walczącej” i WiP. Prowadzono wobec nich rozpracowanie aż do maja 1990, czyli do końca istnienia SB, jak np. wobec krakowskiego WiP. Zimą i wiosną 1990 r., jak wynika z zachowanych raportów, w Krakowie obserwowano nie tylko działalność „Solidarności Walczącej”, KPN i WiP ale i struktur „Solidarności” oraz nastroje studentów i robotników w poszczególnych zakładach pracy. Zajmował się tym Wydział Ochrony Konstytucyjnego Porządku Państwa SB WUSW w Krakowie, powstały na bazie Wydziału III oraz III-1 i innych komórek, który oficjalnie miał przeciwdziałać próbom „podważania konstytucyjnego porządku państwa, a przede wszystkim jego systemu parlamentarnego”.

1 Zob. o działaniach wobec tych środowisk przed 1980 r.: H. Głębocki, SB wobec niezależnego ruchu studenckiego w Krakowie (1976-1980) – rekonesans archiwalny, [w:] idem, Policja tajna przy robocie. Z dziejów państwa policyjnego w PRL, Kraków 2005, s. 152-194.
2 Te i następne dane na temat struktur SB przywołuję na podstawie: P. Piotrowski, Struktury Służby Bezpieczeństwa MSW 1975-1990, „Prawo i Sprawiedliwość” 2003, nr 1, s. 51-107.

3 AIPN Kr 056/93, Kraków, 30 XII 1981 r., Analiza zagrożeń…, k. 142-143.
4 Zob. materiały dotycząc działalności tych komitetów w: Fundacja Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego (dalej: FCDCN), Archiwum NZS UJ, akc. 262, t. 4; ibidem, t. 2.
5 AIPN Kr 056/93, Kraków, 30 XII 1981 r., Analiza zagrożeń i oceny stanu bezpieczeństwa województwa miejskiego krakowskiego w instytucjach nadbudowy… , k. 133-134.
6 R. Kowal, Działalność NZS w Krakowie na tle innych ugrupowań antysocjalistycznych działających w Polsce na początkach lat 80-tych, Legionowo 1984 (praca dyplomowa, Wyższa Szkoła Oficerska MSW im. F. Dzierżyńskiego w Legionowie), s. 74.
7 Zob. I. Patek, Prasa NZS w Krakowie 1980-1990, Kraków 1991 (praca magisterska napisana i obroniona w Instytucie Nauk Politycznych UJ), k. 76-81. Por. uwagę przykładaną tej sferze działalności NZS: R. Kowal, Działalność NZS w Krakowie, k. 68-74.
8 Ibidem, k. 73.
9 Zob. tego rodzaju materiały w: FCDCN, Archiwum NZS UJ, akc. 262, t. 8.
10 Zob. jako prawdopodobny skutek tych nacisków pismo Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki, Warszawa, 15 VII 1981 r. w sprawie zabezpieczenia urządzeń poligraficznych i teleksowych, zlecające systematyczną kontrolę tych urządzeń i „legalność wykonywanych prac poligraficznych” oraz „niezwłoczne zawiadamianie Ministerstwa i organów ścigania o każdym stwierdzonym przypadku wytwarzania przy pomocy podległej bazy poligraficznej materiałów o treści godzącej w interesy państwa, co stanowi przestępstwo ścigane z urzędu” (FCDCN, Archiwom NZS UJ, akc. 262, t. 9).
11 AIPN Kr 056/93, Analiza zagrożeń, k. 147.
12 Zob. szerzej: R. Terlecki, „Monika”, czyli „nieprzerwany dopływ informacji”, „Biuletyn IPN” 2005, nr 3.
13 Zob. materiały dotyczące organizacji akcji w jej obronie: FCDCN, Archiwum NZS UJ, akc. 262, t. 2; por, materiały dotyczące obrony Tibora Paleka, działacza Węgierskiej Opozycji Demokratycznej, osadzonego w „psychuszce” w Budapeszcie: ibidem, t. 9. Por. ibidem, t. 8 (materiały dotyczące obrony czeskiego opozycjonisty Jiri Gruntorada).
14 R. Kowal, Działalność NZS w Krakowie, k. 62-63. Por. materiały dotyczące współpracy NZS UJ z organizacjami studenckimi, gł. we Francji i RFN: FCDCN, Archiwum NZS UJ, akc. 262, t. 7. Por. ibidem, t. 8, oświadczenie przedstawiciela wspierających NZS organizacji zachodnioniemieckich studentów na Zjeździe NZS.
15 Cyt. za: J. Karpiński, A. Dudek, H. Głębocki, Solidarność XX lat historii, Warszawa 2000, s. 279.
16 IPNKR 056/92, k. 58.
17 Zob. oświadczenie w tej sprawie KU NZS UJ z 7 IX 1981 r. (FCDCN, Archiwum NZS UJ, akc. 262, t. 1.
18 Tw. ps. „Marco”, „prowadzony” przez starszego inspektora, sierżanta Adama Wolnickiego, wykorzystywany był przeciwko środowiskom studenckim, głównie SKS i NZS (zob. IPN Kr 056/93, Prace w sprawach operacyjnych założonych w okresie stanu wojennego na powstałe grupy konspiracyjne, k. 110). Por. np. doniesienie tw. ps. „Marco” szeroko omawiające możliwości dezintegracji NZS na UJ: IPN Kr 0101/12064, Kraków, 27 X 1980 r. Informacja operacyjna. Sytuacja wewnętrzna w Komitecie założycielskim Niezależnego Zrzeszenia Studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego, k. 3-7.
19 Zob. szerzej: H. Głębocki, Policja tajna?, s. ???
20 IPN Kr 056/93, Prace w sprawach operacyjnych założonych w okresie stanu wojennego na powstałe grupy konspiracyjne, k. 110.
21 Ibidem, Tajni współpracownicy wykorzystywani przez SB i MO…., k. 113.
22 Tw. ps. „Marco” – w przygotowanej przez IPN „Nocie dotyczącej danych indentyfikacyjnych informatorów nr 46/05”, wydanej z datą Kraków, 7 VI 2005 r. Wojciechowi Sikorze, i udostępnionej przez niego, umieszczona została następująca informacja: „ps. Marco” nr KR 22409, Nazwisko: Płaszewski, Imię: Marek, […] Data urodzenia: 12 VII 1960 r., ur. w Krakowie, Imię ojca: Mieczysław”. Marek Płaszewski, wówczas student prawa UJ, był działaczem SKS a następnie NZS UJ, sprawując w nim szereg funkcji, m.in. czł. Tymczasowego Komitetu Założycielskiego NZS UJ, równocześnie podejrzewano go o współpracę z SB, szczególnie po 13 XII 1981 r., co potwierdza w swych relacjach wielu działaczy NZS. Współpracę z SB musiał rozpocząć jeszcze przed 1980 r. Por. dokumenty na jego temat: AIPN Kr 08/302, t. 16, SOR „Jagiellończyk”, teczka osobowa, Marek Płaszewski.
23 Zob. szerzej: „Ketman” i Monika” – żywoty równolegle, wybór dokumentów, wstęp E. Zając i H. Głębocki, oprac. H. Głębocki, „Aparat Represji w Polsce Ludowej 1944-1989” 2005, nr 1, s. 73-361.
24 Na przykładzie ruchów społecznych w sposób teoretyczny mechanizmy te analizował Gary T,. Marx (Thoughts on a Neglected Category of Social Movement Participant. The Agent Provocateur and the Informant, „American Journal of Sociology”, vol. 80, nr 2, szczególnie s. 405, 429).
25 L. Maleszka był autorem wielu doniesień dla SB mających charakter wnikliwych analiz służących rozpracowaniu i zwalczaniu NZS, zob. np.: IPN Kr 010/12075, Informacja tw. ps. „Tomek”, przyjął ppłk Jan Bill, Kraków, 25 IX 1980 r., Doniesienie (spisane ze słów tw.), k. 59-67.
26 Zob. raport z działań SB: IPN Kr 056/94, t. 1, Kraków, 31 XII 1981 r., Ocena sytuacji operacyjno-politycznej w środowiskach i obiektach ochranianych przez Wydział III-ci, k. 192-205.
27 IPN Kr 056/94, t. 2, Kraków, 1982 r., Informacja dot. sytuacji w obiektach i środowiskach ochranianych przez Wydział III, k. 22.
28 IPN Kr 056/92, Kraków, 28 VII 1982 r., Sprawozdanie z pracy operacyjnej Wydziału III za pierwsze półrocze 1982 r., k. 94.
29 Ibidem.
30 IPN Kr 056/92, Kraków, 28 VII 1982 r., Sprawozdanie z pracy operacyjnej Wydziału III za pierwsze półrocze 1982 r., k. 99-100.
31 IPN Kr 056/92, Kraków, 10 IX 1982 r., Ocena stanu rozpoznania i działań wobec konspiracyjnych sił antysocjalistycznych, k. 105.
32 Zob. o planach działań SB: IPN Kr 056/111, Kraków, 22 V 1987 r., oprac. Por. Ryszard Korczyński, Plan zabezpieczenia środowiska studenckiego w rejonie Miasteczka Studenckiego w Krakowie w okresie wizyty Jana Pawła II w dniach 1987-06-10 ? 1987-06-11, k. 227.
33 IPN Kr 056/92, Kraków, 28 VII 1982 r., Sprawozdanie z pracy operacyjnej Wydziału III za pierwsze półrocze 1982 r., k. 100.
34 Ibidem.
35 IPN Kr 056/92, Kraków, 28 VII 1982 r., Sprawozdanie z pracy operacyjnej Wydziału III za pierwsze półrocze 1982 r., k. 102.
36 IPN Kr 056/92, Kraków, 10 IX 1982 r., Ocena stanu rozpoznania i działań wobec konspiracyjnych sił antysocjalistycznych, k. 108.
37 IPN Kr 056/94, t. 2, Kraków, 20 X 1982 r., Informacja dot. nieprawidłowości występujących w wyższych uczelniach krakowskich, k. 170.
38 IPN Kr 056/94, t. 2, Kraków, 3 XI 1982 r., Informacja dot. nielegalnych struktur studenckich w obiektach ochranianych przez Wydział III, k. 173-174.
39 IPN Kr 056/96, Kraków, 2 I 1983 r., Analiza zagrożeń i oceny stanu bezpieczeństwa województwa miejskiego krakowskiego w instytucjach nadbudowy, k. 36.
40 Ibidem, k. 174.
41Zob. szczególnie raport komisji powołanej przez rektora UJ ds. inwigilacji UJ przez SB: Sprawozdanie zespołu historyków do badań nad inwigilacją Uniwersytetu Jagiellońskiego prze SB w latach 80 XX w. z dotychczasowych praw, www.uj.edu.pl., a szczególnie zawarte w nim opracowanie: P. Franaszek, Osobowe Źródła Informacji (OZI) w Uniwersytecie Jagiellońskim; idem, Sprawy Obiektowe, Sprawy Operacyjnego Sprawdzenia, Sprawy Operacyjnego Rozpracowania i Kwestionariusze Ewidencyjne prowadzone przez Służbę bezpieczeństwa na Uniwersytecie Jagiellońskim w latach 80. XX wieku. Por. T. Gąsowski, Inwigilacja krakowskich uczelni przez Służbę Bezpieczeństwa w latach 1980-1985, „Sowiniec” 2005, nr 27, s. 51-62.
42 IPN Kr 056/108, t. 2: Plany i analizy 1985-1986, Kraków 1986, Analiza zagrożeń i ocena stanu bezpieczeństwa w środowiskach i obiektach ochranianych przez Wydział III-1 SB WUSW w Krakowie, k. 209-210.
43 IPN Kr 08/326, SO „Medyk”, Plan przedsięwzięć operacyjnych na rok 1988 obiektu krypt. „Medyk”/ oprac. por. J. Rozłonkowski, Kraków, 18 IV 1988 r., k. 177.
44 Zob. zestawienie statystyczne OZI Wydziału III-1 SB na poszczególnych uczelniach z podaniem pseudonimów i nazwisk oficerów prowadzących: IPN Kr 056/96, Kraków, 16 I 1984 r., Zestawienie statystyczne efektów w 1984 r. w zakresie posiadanej sieci tw., ilości efektów tw/od marca 1983/, ilości kandydatów na tw., ilości spraw, figurantów w sprawach, ilości meldunków w sprawach (od momentu założenia).
45 Stan wojenny w Małopolsce. Relacje…, s. 290. Zob. szersza analizę sieci agenturalnej SB na krakowskich uczelniach wyższych: H. Głębocki, Sieć agentury SB na uczelniach wyższych w PRL (na przykładzie Krakowa w latach 80. XX wieku), „Arcana” 2007, nr 74, s. 303-324. Tam również zestawiam statystyki SB, które stały się podstawą podanych tu wyliczeń.
46 IPN Kr 056/96, 056/96, Kraków, 8 IX 1983 r., Plan rozbudowy sieci tajnych współpracowników w obiektach i środowiskach ochranianych przez Wydział III-1, k. 75-76.
47 Zob. np. Bu 01232/10/4, Kraków II 1986, Chor. Józef Serafin, Meldunek sygnalny nr 237/86 do sprawy obiektowej […] kryptonim „Student”, k. 267-268.
48 Ibidem, k. 269-270.
49 Zob. przykład przejęcia części nakładu „Przeglądu Akademickiego” nr 10 z 29 V 1987 r. kolportowanego na terenie DS. „Akropol”, którego całość 200 egz. została „operacyjnie zabezpieczona”: Bu 01232/10/4, Kraków, 15 VI 1987 r., Chor. Józef Serafin, Meldunek sygnalny nr 143/87 do sprawy obiektowej […] kryptonim „Student”, k. 279. Por. przykład „zabezpieczenia większej części kolportażu” ulotek NZS przez „agenturę i administrację” (ibidem, k. 287).
50 IPN Kr 056/108, t. 2: Plany i analizy 1985-1986, Meldunek o realizacji zadań wynikających z harmonogramów przez Wydział III-1 za okres 1.10.1984 do 30.031985 r., (cały dokument na k. 70-74), k. 71.
51 Bu 01232/23/4, k. 7-8.
52 Bu 01232/14/2, Kraków, 18 V 1989 r., Raport z wyjazdu służbowego do Wydz. III-1 WUSW w Krakowie, k. 172 (rękopis).
53 Ibidem, k. 167 (rękopis).
54 IPN Bu 01232/19/2, Warszawa, 9 VIII 1988 r., Naczelnik Wydziału III Departamentu III płk Zbigniew Kluczyński, do naczelnika Wydziału III WUSW [niepodpisany wzór pisma rozsyłanego do poszczególnych WUSW w kraju], k. 73. Por. podobne pismo do innych WUSW: IPN Bu 01232/14/2, Warszawa, 25 III 1988 r., Naczelnik Wydziału III Departamentu III MSW płk Zbigniew Kluczyński do naczelnika Wydziału III WUSW w Łodzi, k. 85.
55 Zob. np. zestawienie liczebności NZS jak i tw. uplasowanych w 1988 r. na poszczególnych uczelniach (IPN Bu 01232/23/4, k. 1-48).
56 IPN Bu 01232/19/2, Warszawa b.d.. Tezy dot. ważniejszych wydarzeń będących w zainteresowaniu Wydz. III dep. III, k. 2-8 (rękopis).
57 Ibidem.
58 IPN Bu 01232/23/4, Tezy do wyjazdu służbowego do Wydziału III-1 WUSW w Krakowie, k. 113-113v (rękopis bez daty).
59 Bu 01232/18/5, Zał. do inf. dziennej dot.: sytuacji w szkołach wyższych, k. 69 (rękopis).
60 IPN Bu 01232/23/4, Niepodpisana notatka z odprawy SB (gen. H. Dankowskiego?), k. 139 (rękopis, brulion).
61 IPN Bu 01232/19/2, Warszawa, 24 VIII 1988 r. Załącznik do informacji dziennej w dniu 24 VIII 1988 r., k. 67 (rękopis).
62 Bu 01232/23/4, [Wrzesień? 1988], Tezy na telekonferencje, k. 51.
63 Ibidem, k. 49-50.
64 Zob. np. relacje ze spotkania KKK NZS 29 X w pomieszczeniach Rady Samorządu UW (IPN Bu 01232/18/5, Zał. do inf. dziennej z dnia 1988-11-02 dot. działań podejmowanych przez NZS w środowisku akademickim, k. 74-78 (rękopis).
65 Bu 01232/23/4, [Wrzesień? 1988], Tezy na telekonferencje, k. 52.