Reagan. W kinach od 27 września 2024 r.

29 września 2024

.

Obsada: DENNIS QUAID, JON VOIGHT, PENELOPE ANN MILLER, MENA SUVARI,
LESLEY-ANNE DOWN, DAVID HENRIE, KEVIN DILLON
Reżyseria: SEAN MCNAMARA
Scenariusz: HOWARD A. KLAUSNER

Pierwszy film o Ronaldzie Reaganie w naprawdę reaganowskim duchu! Bez politycznej poprawności, przepełniony optymizmem i prostotą tak charakterystycznymi dla życiowej postawy, człowieka, który zakończył zimną wojnę i doprowadził do rozpadu Związku Sowieckiego.
Pełna humoru i słynnych anegdot, jednocześnie bardzo poważna opowieść o zmaganiu dobra ze złem w globalnej skali. Nikt do tej pory nie odważył się pokazać w kinie historii XX wieku w sposób tak szczery i jednoznaczny. Reagan to także inspirująca historia człowieka, który miał siłę zrealizować jasno wytyczony wielki cel: zmienić świat na lepsze.
Film szczególnie trafia do serc widzów w naszej części świata, ponieważ nikt tak jak my nie
docenia roli Ronalda Reagana w pokonaniu imperium zła.


Co przyciągnęło mnie do tego projektu? Cóż, Reagan był moim ulubionym prezydentem. Muszę się przyznać, że tak naprawdę obawiałem się go zagrać, ponieważ wszyscy na świecie wiedzą, jak wygląda, jak brzmi… Minęło sporo czasu zanim powiedziałem „tak”. Żeby (lepiej wczuć się w rolę – przyp. red.) pojechałem na Ranczo Reagana, które nie jest otwarte dla publiczności, i tam mogłem poczuć jego ducha… Dopiero wtedy przyjąłem tę rolę.
Dennis Quaid (Ronald Reagan)


Cieszyłam się z wyzwania zagrania kogoś, kto zostawił po sobie tak niesamowite dziedzictwo, tę ikoniczną kobietę.
Penelope Ann Miller (Nancy Reagan)


Ten film miał realizować jeden z moich bohaterów, John G. Avildsen, słynny reżyser Rocky’ego, niestety zmarł. Po jego śmierci ja przejąłem pałeczkę. John uwielbiał tę historię i zwykł powtarzać naszemu zespołowi, że Reagan jest o polityce tak samo, jak Rocky był o boksie, czyli wcale. Boks był jedynie tłem dla historii o człowieku, który stawił czoła ogromnym przeciwnościom losu, a następnie je pokonał, w przypadku Reagana tym tłem była polityka. Słowa Johna przyświecały mi i całej ekipie podczas pracy nad tym filmem.
Sean McNamara (reżyser)


Ronald Reagan urodził się w 1911 roku w stanie Illinois jako syn sprzedawcy butów. Ojciec był katolikiem, matka protestantką. Starszy brat Rona chodził z ojcem na katolickie msze, a przyszły prezydent z matką – na protestanckie nabożeństwa. W szkole średniej Ronald zapisał się do kółka teatralnego, gdzie uznał, że jego powołaniem jest aktorstwo. Był kapitanem drużyny pływackiej i przewodniczącym organizacji studenckiej. Jak sam przyznał, wielką szkołą charakteru, ale też przewidywania ludzkich zachowań i odpowiedniego reagowania na nie, stała się praca ratownika na rzecznym kąpielisku. Znajdowało się nieopodal miasta, do którego w 1920 roku przeniosła się rodzina Reaganów. W ciągu siedmiu lat Ronald uratował tam przed utonięciem 77 osób.
Po studiach bez powodzenia starał się o angaż w teatrze i filmie. W 1932 roku został komentatorem sportowym i pracował w tym zawodzie przez pięć lat. Zdradzał duży talent oratorski, dzięki czemu jego radiowe relacje cieszyły się dużym uznaniem, a obserwatorzy zgodnie twierdzili, że jego sprawozdania malują słowem widowisko sportowe znacznie lepiej niż… wygląda ono w rzeczywistości. W 1937 roku nareszcie udało się Reaganowi dostać do świata filmu.
Zagrał łącznie w ponad 50 filmach. Wbrew rozpowszechnionym dziś opiniom Reagan był przez pewien czas w czołówce aktorskiej w USA. Dopiero wiele lat później starano się umniejszyć jego talent i zbagatelizować osiągnięcia w tej dziedzinie. Tak naprawdę przyszły prezydent wchodził do polityki jako bardzo znany, popularny gwiazdor kina. W czasie wojny został zmobilizowany, ale ze względu na słaby wzrok zajmował się produkcją filmów instruktażowych. W latach 50. stał się z kolei gwiazdą telewizji, prowadząc liczne programy.
Na planie jednego z filmów poznał aktorkę Jane Wyman, którą poślubił w styczniu 1940 roku. Mieli dwie córki; Mauren urodzoną w 1941 roku i Christine, która zmarła krótko po narodzinach w 1947 r. Wychowywali też adoptowanego w 1945 r. Michaela. Małżeństwo nie należało do udanych i rozpadło się w 1948 roku. Cztery lata później, w 1952 roku, Reagan poślubił miłość swojego życia – Nancy Davis. W późniejszych latach doczekali się córki i syna.
Definitywne porzucenie kariery aktorskiej i telewizyjnej na rzecz polityki nie było dla Reagana decyzją łatwą. Początkowo identyfikował się z ideami demokratów, by w 1960 roku poprzeć Richarda Nixona w kampanii prezydenckiej, a w 1962 roku zostać oficjalnie członkiem Partii Republikańskiej. Olbrzymi polityczny talent Reagana sprawił, że już w 1966 roku partia wystawiła go do wyborów na stanowisko gubernatora Kalifornii, które to wybory wygrał, podobnie jak cztery lata później. Wielu partyjnych bossów już wtedy widziało go jako przyszłego kandydata na fotel prezydenta. W 1976 roku nie udało mu się jeszcze zdobyć nominacji, za to cztery lata później stał się kandydatem republikanów.
Reagan miał niezwykły dar komunikowania się z ludźmi, jakby ponad mediami. Potrafił rozpalać serca i trafiać do uczuć słuchaczy. Zamiast nudnych przemówień snuł opowieść pełną wielkich wartości, nad którymi unosił się duch wiary, patriotyzmu, wolności, misji… Przy czym nie była to żadna gra. Był szczery i ludzie, których porywał, czuli to. Absolutnie wierzył w to, co mówił i realizował to. Słynął do tego z genialnego poczucia humoru, co dodatkowo przyczyniało się do jego popularności. Wygrał wybory w wielkim stylu i został 40. prezydentem Stanów Zjednoczonych.
„Człowiek może osiągnąć wszystko co zechce, jeśli nie dba komu zostanie przypisana zasługa” – tabliczkę z tym mottem Ronald Reagan postawił na swoim biurku w Gabinecie Owalnym Białego Domu, w pierwszym dniu urzędowania. Tego samego dnia na inauguracyjnym spotkaniu swojej administracji powiedział do współpracowników: „Nigdy nie popełnimy błędu, jeśli będziemy robić to, co moralnie słuszne”. Cóż mówią te dwa motta? Tylko tyle: „Postępuj moralnie i z pokorą”.
Wydawać by się mogło, że to recepta dla mnicha, nie dla polityka. A tymczasem okazała się taka skuteczna! Kierujący się nią człowiek został prezydentem największego światowego mocarstwa, odbudował morale Ameryki, potęgę gospodarczą swojego kraju, pokojowo wygrał zimną wojnę, doprowadził do upadku Imperium Zła i w 8 lat wyrzucił na śmietnik historii system, który pochłonął w 70 lat sto milionów istnień ludzkich. Dziś ten człowiek przez wielu, szczególnie w naszej części świata, uważany jest za największego prezydenta Stanów Zjednoczonych w XX wieku.
Kiedy 11 stycznia 1989 roku Ronald Reagan żegnał się ze stanowiskiem prezydenta Stanów Zjednoczonych, miał prawo czuć satysfakcję. Komunizm sypał się jak domek z kart, a krucjata wolności zataczała coraz szersze kręgi. Mógł z satysfakcją powiedzieć, że zrealizował swój słynny „prostacki” geopolityczny program: „My wygrywamy, oni przegrywają”.
Ronald Reagan zmarł w 2004 roku, a fakt ten poprzedziły dziesięcioletnie zmagania z chorobą Alzheimera. Przez cały ten trudny czas towarzyszyła mu ukochana żona Nancy.
W 2007 roku Ronald Reagan otrzymał pośmiertnie Order Orła Białego. Jest honorowym obywatelem Gdańska. W gdańskim Jelitkowie powstał pomnik Ronalda Reagana i Jana Pawła II. Wiele ulic w Polsce nosi nazwę 40. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Największym zaś chichotem historii jest fakt, że główny plac Nowej Huty, zaplanowanej jako pierwsze całkowicie komunistyczne miasto w Polsce, plac przy którym przez 40 lat stał gigantyczny pomnik Lenina, nosi dziś nazwę Placu Ronalda Reagana.